Przelewanie wody [a co dopiero kolorowej!] to bez wątpienia jedna z ulubionych zabaw Maluszków. Ku mojej pedagogicznej uciesze ;), niesie za sobą również mnóstwo korzyści, m.in.:
- daje ogrom radości, a jednocześnie uspokaja,
- buduje u Dziecka poczucie kontroli/sprawczości,
- umożliwia dostrzeżenie zależności przyczynowo-skutkowych,
- rozwija uwagę (zarówno dowolną, jak i wtórną),
- rozwija zdolności manualne.
Stąd, chyba całkowicie zrozumiałe jest, że to stały punkt programu, jaki od dawna przygotowuję dla swoich Podopiecznych.
Nauczona doświadczeniem, ze względu na powstający w trakcie bałagan i możliwość zafarbowania przypadkowo napotkanych przedmiotów, kolorową wodę przygotowuję wcześniej w domu. Jest to dziecinnie proste. Ciepłą wodę wystarczy zabarwić, np. kawałkami bibuły w interesujących nas odcieniach. Trwa to parę sekund. Tak przygotowany roztwór [o wiele łatwiejszy do sprania/wyczyszczenia] następnie przelewam do przezroczystych buteleczek. Akurat ja używam takich o pojemności 50ml, które idealnie leżą w malutkich rączkach i są lekkie. Na samym końcu przynoszę je oczywiście do Podopiecznej, a wtedy to już hulaj dusza, piekła nie ma ;).
Malutka bardzo lubi ten rodzaj aktywności. Czasami, gdy zobaczy kubeczek, w którym mieszamy wodne kolorki, biegnie do ciocinej siatki/torby i domaga się zabawy tęczowymi buteleczkami ;).
P.S. Możecie się domyślić, w jak krótkim czasie, moja Podopieczna nauczyła się odkręcać butelkowe nakrętki ;)
Ocena w skali mojej Małej Szefowej - 5 na 5 możliwych gwiazdek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz